Berberowie. „Wolni ludzie” z Maroka i ich magiczne wierzenia


Flaga Berberów

A przy okazji zdradzamy, po czym poznać prawdziwego Berbera? To dość częste pytanie. Czasami mam ochotę sobie zadrwić i powiedzieć coś w rodzaju: Po spiczastych elfickich uszach i małych włochatych stopach jak u hobbita. Bo z tymi Berberami to trochę jak z duchami… wszyscy o nich mówią, ale czy ktoś widział prawdziwego Berbera?

Oczywiście co drugi faux guides w marokańskim suku będzie Cię zapewniał, że to właśnie on, jak nikt inny, jest ostatnim na świecie żyjącym okazem prawdziwego Berbera. Nie łykaj tych bzdur. Dziś prawdziwych Berberów już nie ma… Pomijając, że coś takiego jak „Berber czystej krwi” prawdopodobnie nigdy nie istniało. Rasowo i terytorialnie Berberowie nigdy nie tworzyli jednolitego społeczeństwa. Ludność berberska to efekt mieszania się różnych ludów przybyłych w czasach prehistorycznych do Afryki Północnej z Europy i Azji. Są znacznie niżsi od Arabów. Ich karnacja może mieć kolor od białego aż po jasno czarny. Często mają też jasne, błękitne oczy i rude włosy. Kabylowie algierscy i górale marokańscy są wysokimi blondynami. Mozabici algierscy są niscy i mają czarne włosy oraz oczy. Tuaregowie natomiast są wysocy i mają wąskie klatki piersiowe i miednice.

Berberowie to lud nomadów zamieszkujący całą północną część Afryki. W Maroku osiedlali się na przestrzeni kilkunastu stuleci. Ich nazwa pochodzi najprawdopodobniej ze starożytnego Rzymu (barbarzyńca) lub też starożytnej Grecji (obcy). Sami nazywają siebie Imazighen czyli „wolni ludzie”, „ludzie szlachetnego pochodzenia” czy „ludzie wysoko urodzeni” (l.p. Amazigh).

Najwcześniejsze zapiski o Berberach pochodzą z kraju faraonów z 3 tys. r. p.n.e. Wielu Libijczyków (tak nazywano Berberów w Egipcie) zasilało wówczas armię faraona. Natomiast pierwsze państwo Imazighen powstało w III w. p.n.e. i nazywało się Numidia (potem zostało włączone do Imperium Rzymskiego). Berberska struktura plemienna jest obecnie bardzo złożona. Mimo to możemy wyróżnić kilka grup Berberów m.in.:

  • Rifenowie zamieszkujący góry Rif na północy Maroka (mają zazwyczaj ciemne włosy i ciemne oczy),
  • Kabylowie mieszkający na wybrzeżu Morza Śródziemnego,
  • Tuaregowie spotykani na środkowej Saharze,
  • Sanhadża – pasterze prowadzący koczowniczy tryb życia na południu kraju, w środkowym i wschodnim Atlasie Wysokim, Atlasie Średnim i Rifie (mówią dialektem z grupy tamazight),
  • Masmuda prowadzący osiadły tryb życia w zachodnim Atlasie Wysokim i Antyatlasie (mówią dialektem szilha; w XII w. plemię to założyło dynastię Almohadów),
  • Zanata – myśliwi i pasterze z wschodniego Maroka (mówią dialektem zanatijja; założyli w XIII w. dynastię Marynidów).
Mapa plemion berberskich
Mapa plemion berberskich

Język jest obecnie jedynym kryterium, dzięki któremu możemy zaliczyć dane społeczeństwo do Berberów, gdyż antropologicznie stanowią oni już tak zróżnicowaną grupę, że nie można mówić o istnieniu jakiejś odrębnej rasy berberskiej. Choć Berberowie posiadają swój własny alfabet, to język ich jest prawie całkowicie językiem mówionym. Aby całkiem nie wymarł, władze Maroka ogłosiły go niedawno jednym z trzech języków urzędowych w Królestwie (obok arabskiego i francuskiego). Niespodziankę sprawił wszystkim również Microsoft, tworząc specjalną wersję Windowsa w języku… właśnie berberskim!

Alfabet berberski
Alfabet berberski

Aktualnie w Maroku jest około 30 proc. Berberów (a raczej potomków Berberów). Wielu Marokańczyków uważa się też za ich potomków. Berberowie nadal mówią kilkoma dialektami i pielęgnują odrębne tradycje kulturowe. Słyną ze swoich rytuałów, silnych związków plemiennych i… muzyki. Już niebawem wielka okazja, by lepiej poznać ich kulturę – Festiwal Nowożeńców w Imilszil!

Dzisiejsi Berberowie to głównie muzułmanie. Trzeba jednak pamiętać, że berberska wersja islamu, w efekcie zderzenia z praktykowanymi przez nich wcześniej wierzeniami animistycznymi i magicznymi, znacznie różni się od klasycznej wersji tej religii. U Berberów na pierwszym miejscu stoi świat przyrody i siły natury, dopiero potem reguły zawarte w Koranie.

Na wierzenia Berberów z całą pewnością miała duży wpływ religia punicka (i odwrotnie). Bóstwa takie jak Baal, Malqart i Asztarte były prawdopodobnie czczone również przez Berberów. I wcale nie jest powiedziane, że punicka Tanit to nie jakaś berberyjska bogini, która zabłądziła do panteonu punickiego… Co ciekawe, Berberowie od niepamiętnych czasów znali również bóstwo morza. To dość nietypowe, jak na lud, który skazany był na życie w bardzo suchym klimacie. Jednak całkiem zrozumiałe, jeśli dodamy, że Posejdon był też wymieniany jako bóg punicki…

Marokańska sztuka jaskiniowa (Fot. http://www.maine.edu)
Marokańska sztuka jaskiniowa (Fot. http://www.maine.edu)

Brak deszczu zawsze był na pustyni jednym z głównych problemów ludności koczowniczej. Stąd nikogo nie powinno dziwić, że w całej Afryce Północnej rozwinęły się wszelkie rodzaje kultu związanego z deszczem i źródłami wody. Wierzono, że woda ma nadzwyczajne właściwości magiczne i boskie. To właśnie na Pustyni Arabskiej zrodziła się legenda o powstaniu życiodajnego źródła Zem Zem, wokół którego zbierają się różne zwierzęta.

W Berberii od niepamiętnych czasów przedmiotem kultu były różne zwierzęta:

  • baran (owca) – na skałach od Oranu aż po wysoki Atlas w Maroku występują wizerunki barana ze słonecznym dyskiem ponad jego rogami,
  • kot – wśród Berberów marokańskich kota uważa się za zwierzę czyste i święte; kot nie tylko codziennie się myje, ale również się modli, dlatego z naczynia, z którego pił jadł kot, mogą też jeść ludzie; ten szacunek dla kota może się wywodzić z wierzeń islamskich (kot był ulubionym zwierzęciem Proroka), prawdopodobnie jednak sięga jeszcze dalej, aż do czasów cywilizacji staroegipskiej, która silnie oddziaływała na Afrykę Północną,
  • koń – do dziś uważany jest przez Berberów za zwierzę najszlachetniejsze; złe duchy omijają miejsca, gdzie znajdują się konie (zwłaszcza konie o czarnej sierści),
  • szakal – jego tłuszcz i mięso (ale również inne części ciała) uważa się za bardzo pożyteczne z punktu widzenia medycyny i praktyk magicznych; pomocny w problemach seksualnych i związanych z płodnością; u Berberów Mtugga w Maroku na obrazach naskalnych myśliwi są przedstawiani właśnie w maskach szakala.

Również góry, jaskinie, nietypowo ukształtowane kamienie, strumyki i źródełka Berberowie uważali za siedlisko tajemnych mocy. Jednym z takich magicznych miejsc była czczona przez nich góra Atlas (w okolicach Gibraltaru), nazywana przez Herodota „kolumną nieba”.

Trzeba jednak mieć na uwadze, że w miarę postępu, jaki musiał dotrzeć również i tutaj, ludność berberska zaczęła odchodzić od swoich magicznych wierzeń i praktyk. Choć zdarzają się – wcale nierzadko – przypadki uprawiania szamanizmu, to zaczęło już brakować miejsca dla innych zwierzęcych demonów.

Berberowie, o czym mało kto wie, mieli swój ogromny wkład w losy świata (również chrześcijańskiego). Spośród Imazighen wywodzi się wielu znanych wojowników, polityków, sportowców i artystów. Wspomnieć tu należy chociażby:

  • Shishonga, który podbił Egipt a jego dynastia rządziła od 943 roku p.n.e. aż do 880 roku p.n.e.,
  • faraona Ramzesa II,
  • Ariusza (twórcę ruchu Arianizmu),
  • Donata, biskupa Kartaginy (twórcę Donatyzmu), którzy doprowadzili do dwóch rozłamów w kościele katolickim,
  • Edith Piaf (jej babcia była Amazigh),
  • Samira Nasri – piłkarza francuskiego pochodzenia kabylskiego,
  • Zinedine Zidane,
  • Karima Benzema

Ha! Oni wszyscy byli Imazighen!

Tagi: , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *