Zabrałam się za lekturę tego dziecięcego dziełka dość lekkodusznie. Szybko się jednak przekonałam, że chociaż to książka dla dzieci, to z całą pewnością nie dziecinna…
„Gdzie jesteś tatusiu?” (Anna Onichimowska) to niby zwyczajna powieść podróżniczo-przygodowa dla dzieciaków. A jednak na długo zapada w pamięci, wzrusza, uwiera… I to wcale nie dlatego, że pałam specjalnym sentymentem do Maroka.
Kto z nas nie marzył w dzieciństwie by jak Bolek i Lolek spakować się i wyruszyć w fascynującą i pełną przygód podróż… Każdym z nas kierowały pewnie inne powody – jedni chcieli uwolnić się od nudy długich wakacyjnych dni i przeżyć wreszcie coś szalonego, inni chcieli uciec od złych rodziców, jeszcze inni pewnie chcieli tych rodziców odnaleźć. To książka o tych ostatnich.
Co czuje dziecko, kiedy jego tata nagle wyprowadza się z domu i znika? Kiedy opuszcza jego mamę i zaczyna nowe życie gdzieś daleko, może z kimś innym? Co czuje i co myśli wtedy dziecko? Pozbawione ojcowskiego ramienia i autorytetu. Samotne. Opuszczone. Pewnie ucieka w świat fantazji, wymyśla dla ojca usprawiedliwienia i mnoży przeszkody, które uniemożliwiają mu powrót do domu… Otóż, jego tata wcale nie odszedł! Został porwany! Bo przecież gdyby mógł, byłby tutaj…
„Gdzie jesteś, tatusiu?” to druga część opowieści o rodzinie Kuby i Pawła ukazanej w „Dalekim rejsie” (dopisana na zamówienie dzieci). Kiedy ich ojciec opuścił rodzinę, Kuba miał niewiele ponad pięć lat, Paweł – o rok więcej. Rozstanie przeżywał szczególnie ten młodszy. Dzieci wychowuje matka, którą w trudnych chwilach wspiera dziadek chłopców. Mimo starań matki, tęsknią oni za ojcem i szukają męskiego autorytetu. Bracia wyobrażają sobie, że ich ojciec wkrótce powróci, marzą o dalekim rejsie w jego poszukiwaniu. W „Gdzie jesteś, tatusiu?” następuje niespodziewana realizacja ich planów. Przyczynia się do tego list z polskiej ambasady w Maroku… pewien Francuz widział w górach Atlasu w Maroku białego człowieka przetrzymywanego przez plemię Berberów. Może to nasz tata, który jako etnograf prowadził badania w tamtej części Afryki? Ponieważ dziadek nie chce zabrać chłopców ze sobą do Afryki, Kuba i Paweł wyruszają za nim na własną rękę, by odnaleźć swojego ojca. Po drodze zaprzyjaźniają się z kapitanem statku, adoptują kota, biorą udział w ratowaniu rozbitków, próbują afrykańskich przysmaków…
Książka Anny Onichimowskiej to opowieść o tęsknocie, trudzie ratowania rodziny, marzeniach o bezpiecznym domu… Wyciska łzy jak cebula. Zdecydowanie uwielbiam!