Jak świętują Boże Narodzenie na świecie?

Po meksykańsku Feliz Navidad! Po japońsku Merīkurisumasu! Po grecku Καλά Χριστούγεννα! Po francusku Joyeux Noe! Po niemiecku Fröhliche Weihnachten! Po włosku Buon Natale! Po norwesku God Jul! Po angielsku Merry Christmas! A po polsku… Wesołych Świąt! Jak świętują Boże Narodzenie na świecie? Czy wszędzie stroi się choinkę i dzieli opłatkiem? Czy Mikołaj zawsze ma czerwony fraczek i zaprzęg reniferów?
Tradycja ubierania choinki dotarła do nas z Niemiec. Tam, podobnie jak u nas, „ubiera się” ją kilka godzin przed skromną kolacją wigilijną. Uczta odbywa się dopiero następnego dnia – pieczona gęś, dziczyzna, christstollen (bakaliowy keks), lebkuchen (pierniczki) oraz grzane wino. Kto nie naje się do syta, nie może liczyć na powodzenie w przyszłym roku. Tutaj Mikołaj nazywa się Nikolaustag (St. Nikolaus) i zostawia on dzieciom upominki w butach w nocy z 5 na 6 grudnia. W Wigilię dzieci odwiedza Weihnachtsmann lub Christkind czyli Dzieciątko Jezus (w zależności od regionu). Dzieci znajdują prezenty na stole, a nie pod choinką.
W meksykańskim domu próżno szukać choinki. Symbolem Bożego Narodzenia jest tu poinsetta, czyli gwiazda betlejemska. Okres świąteczny zaczyna się tutaj już 16 grudnia i trwa kolejne 9 dni. W tym czasie odbywają posadas – pochód z żywą szopką, przedstawiającą wędrówkę Marii i Józefa do Betlejem. Każda taka procesja kończy się rodzinnym przyjęciem i niszczeniem papierowo-gipsowej piniaty, zawieszonej pod sufitem i wypełnionej słodyczami. Uczestnicy zabawy, z oczami zasłoniętymi przepaską, mają strącić ją przy pomocy kija. 23 grudnia to tzw. Noc Rzodkiewek (Noche de los Rabanos). W mieście Oaxa odbywa się wówczas wielki konkurs rzeźb w rzodkiewkach. Samą Wigilię spędza się gronie rodzinnym. 28 grudnia przypada Santos Inocentes, czyli Dzień Niewiniątek, upamiętniający dzieci zamordowane na rozkaz Heroda. To trochę taki nasz polski Prima Aprilis. Meksykanie płatają sobie nawzajem różne psikusy.

U Greków miejsce choinki zajmuje model statku, ozdobiony błyszczącymi lampkami. Dawniej ciężko było znaleźć jodłę, sosnę czy świerk. O wiele łatwiej było przystroić ogromne statki. Zwyczaj przystrajania statków pozostał do dziś. W wigilijną noc należy rozpalić w kominku jak największy ogień, gdyż przez kominy przedzierają się do domów kalikandzari, złośliwe duchy, szukające okazji do psot. Mikołaj – uważany tu za patrona żeglarzy – chodzi w ubraniach przesiąkniętych słoną, morską wodą. Przynosi prezenty dopiero 1 stycznia, więc bez obaw… nie zaczadzieje w kominie razem z chochlikami.
Dla Włochów Boże Narodzenie to bardzo rodzinne święta i trwają od 24 grudnia do 6 stycznia. W Wigilię spożywa się postną kolację, złożoną 13 dań (głównie makarony pod różną postacią, z dodatkiem wykwintnych sosów i serów). Dopiero po Pasterce można otworzyć prezenty. Włoskie dzieci otrzymują prezenty również 6 stycznia, w l’Epifania (Trzech Króli). Łobuziakom wiedźma Befana przynosi miotły!
Święty Mikołaj jest znany nawet w muzułmańskim Maroku. Tam jednak nazywa się Baba Achoura i odwiedza dzieci z okazji święta Achoura – coś jakby Dzień Dziecka, Śmingus Dyngus, Wszystkich Świętych, Noc Świętojańska, Boże Narodzenie, Sylwester i Andrzejki w jednym…
W Norwegii świąteczne obchody zaczynają się 13 grudnia, w dzień św. Łucji (tzw. Święto Światła), kiedy to Norwegowie biorą udział w procesjach, na których czele idą młode dziewczęta trzymające płonące świece. W Wigilię rodziny spotykają się przy stole, na którym nie może zabraknąć lutefisk (specjalnie przygotowywanego dorsza), juleribbe (żeberka wieprzowe), owsianki oraz julegrøtt (puddingiem, w którym ukryto migdał – jego znalazcy nie zabraknie szczęścia i pomyślności w kolejnym roku). Świąteczną owsianką, którą dzieci wystawiają przed drzwiami, częstuje się także Nisse – gnoma, który opiekuje się domostwem. Jedną z ciekawszych bożonarodzeniowych atrakcji jest piernikowe miasteczko w Bergen, w całości wzniesione z tego korzennego specjału.
Boże Narodzenie na Antypodach przypada latem. Dlatego Australijczycy świętują na plaży przy grillowanych owocach morza i sałatkach. Tradycyjną choinkę zastępuje je tzw. australijski krzaczek, udekorowany girlandą. Mikołaj ubiera się w piankę surfera lub strój płetwonurka, a zamiast sań i reniferów ma deskę surfingową.

W niechrześcijańskiej Japonii Boże Narodzenie ma czysto komercyjny charakter. Japończycy chętnie przyozdabiają domy i ulice choinkami, światełkami, wizerunkami Dzieciątka Jezus czy Mikołaja, ale mało kto z nich rozumie ich znaczenie. Na świątecznym stole rządzi kurczak z KFC i krismasu keek – bogato lukrowany tort. W Japonii gwiazdka przyjęła formę drugich Walentynek. dlatego zwykle spędza się je w towarzystwie ukochanej osoby.
Również francuskie święta są mocno skomercjalizowane, a bożonarodzeniowe symbole zastępuje się bajkowymi dekoracjami. Père Noël rozdaje prezenty w nocy z 24 na 25 grudnia. Zwykle nie przyrządza się wigilijnej kolacji. Rodziny chętniej spotykają się na uroczystej Pasterce, gdzie składają sobie życzenia, zastępując opłatek własnoręcznie przygotowanymi kartki. 25 grudnia rodziny zasiadają do wystawnego obiadu. Serwowane są owoce morza, foie gras, indyczka nadziewana jadalnymi kasztanami. Na deser podaje się bûche de Noël – roladę z kremem lub lodami.
W USA nie obchodzi się Wigilii. Główne uroczystości przypadają na 25 grudnia. Mimo to Amerykanie przygotowania do Bożego Narodzenia rozpoczynają zwykle już pod koniec listopada, po zakończeniu Święta Dziękczynienia. Już wtedy w większości mieszkań pojawiają się choinki, lampki i inne ozdoby, a w ogrodach wyrastają figurki Mikołajów, bałwanków i reniferów…
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii już na kilka tygodni przed świętami ozdabiają swoje domy (istnieje tu bardzo bogata tradycja dekorowania domów). Uczestniczą także w koncertach kolęd, świątecznych przedstawieniach, wysyłają sobie karty z życzeniami. Na miesiąc przed świętami zaczynają ubierać kiczowate sweterki z bałwankami czy mikołajami – christmas jumper. Główny dzień obchodów świąt Bożego Narodzenia również przypada 25 grudnia. To wtedy Brytyjczycy wymieniają się prezentami i spotykają przy uroczystym obiedzie (często w restauracji). Typowymi potrawami w tym wyjątkowym dniu są pieczone indyki lub gęś z chlebem owsianym. Konkretny jadłospis zależy od regionu Wielkiej Brytanii. Na stole możemy również znaleźć placek z mięsem mielonym i paszteciki z mięsem, popularne są również owsiane ciasteczka (Bannoksy). Na deser podaje się pudding. A wszystko popija whisky lub wassail (silny grzany napój jabłkowy z dodatkiem whisky). Co roku o godz. 15 z przemówieniem występuje królowa Elżbieta II. Pod świątecznym drzewkiem można znaleźć prezenty, które przynosi Santa Claus.

Popularne są także tzw. christmas crackers – tuby, kształtem przypominające duże cukierki. Pełnią one trochę jakby funkcję nieobecnego na Wyspach opłatka. Obdarowujemy nimi najbliższych i rozrywamy wspólnie ciągnąc za dwa końce. Zawsze towarzyszy temu mały wybuch, dlatego nie należy robić tego blisko ucha.W środku znajduje się papierowa korona na głowę, malutko prezencik i karteczka ze świątecznym dowcipem. Wszyscy siedzą przy stole w swoich koronach i zaśmiewają się z żartów (typowo angielski humor, zrozumiały chyba tylko dla Anglików).
Tagi: boże narodzenie, święta chrześcijańskie