Mahaśiwaratri. Wielka noc Śiwy w hinduizmie

Mahaśiwaratri (Maha Shivaratri, Wielka noc Śiwy, Śiwaratri, ang. Shivaratri) to najważniejsze hinduskie święto. Często kojarzy się z paleniem marihuany…
Maha Shivaratri bywa błędnie nazywane urodzinami Śiwy, jednak w tradycji hinduistycznej bogowie nie mają początku ani końca, więc nie obchodzą urodzin. Śiwa, Brahma i Wisznu w tradycji hinduistycznej tworzą triadę.
Śiwa symbolizuje zniszczenie świata. Uznawany jest za boga medytacji i joginów, uważa się go również za pana zwierząt oraz mistrza tańca. Śiwa to także bóg siły rozrodczej, której symbolem jest fallus. Śiwa kojarzony jest z trójzębem, toporem, bębenkiem oraz białym bykiem, który jednocześnie jest symbolem płodności.
Ulubiony dzień Śiwy
Śiwaratri, czyli Noc Śiwy, obchodzi się 12 razy w roku, ale Maha Śiwaratri, Wielką Noc Śiwy, celebruje się raz, 14 dnia księżycowego miesiąca Falgun, gdyż to ten właśnie dzień Śiwa szczególnie sobie upodobał. Kiedy dzieło stworzenia zostało zakończone, Parvati zapytała Pana Shivę które rytuały najbardziej go zadowoliły. Pan odpowiedział, że 13-ta noc księżyca w nowiu, podczas miesiąca Maagha, jest Jego ulubionym dniem. Parvati powtórzyła te słowa swym przyjaciołom, którzy rozpowiedzieli je całemu stworzeniu.
Maha Śiwaratri upamiętnia też dzień, w którym Śiwa podczas wojny bogów z demonami miał wypić truciznę, która pojawiła się na wzburzonym oceanie.Według jednej z puranicznych opowieści, podczas ubijania oceanu mleka (Samudra manthan), jako produkt uboczny powstało naczynie śmiercionośnej trucizny. Bogowie i demony, mimo wcześniejszych waśni, zwrócili się wspólnie o pomoc do wielkiego Śiwy, który wypił truciznę i… choć jego gardło zmieniło kolor na niebieski, to świat został uratowany.
Czas psocenia i drobnych kłamstw
Inna legenda opowiada o kłótni wewnątrz Trójcy, pomiędzy Brahmą i Wisznu. Każdy z nich chciał dowieść swej wyższości aż doszło do wielkiej awantury… tak, że zagrożony był byt wszystkich istot włącznie z bogami. Ci zwrócili się o pomoc do Trzeciego z Trójcy – Śiwy, który pogrążony w medytacji niczego nie zauważył. Zorientowawszy się jednak, jak poważna jest sytuacja, zamanifestował się w postaci świetlistej kolumny bez końca, która zapłonęła pomiędzy zwaśnionymi bogami. Brahma i Wisznu postanowili udać się w przeciwnych kierunkach, wzdłuż świetlistego lingamu, a ten, który znalazłby jego koniec lub początek miał zostać tym ważniejszym. Brahma zamienił się w łabędzia i pofrunął w górę, a Wisznu zstąpił na ziemię pod postacią Varahy – Dzika, boskiego awatara. Ani jeden, ani drugi nie znalazł końca lingamu. Wisznu w końcu się poddał, ale Brahma lecąc coraz wyżej, ujrzał samotny kwiat ketaki, który spadał bezwolnie w dół. Kwiat powiedział, że spadł ze szczytu ognistej kolumny. Brahma mu uwierzył i powołał na świadka, że udało mu się do szczytu tejże kolumny dolecieć i tam zdobyć kwiat. Ale wszechwiedzący Śiwa zdemaskował jego kłamstwo i za karę Brahma miał popaść w zapomnienie i nie odbierać czci w żadnym z trzech światów, a kwiat ketaki miał być wykluczony z kultu Śiwy. Dlatego w Karnatace dzieci przez cały dzień psocą i kłamią, prosząc później o karę, co ma upamiętniać brzemienne w skutkach kłamstwo Brahmy.
Asceci w oparach marihuany
W Nepalu zaś wędrowni asceci Sadhu rozdają błogosławieństwa, medytują i… palą marihuanę ku czci Śiwy! Bo Śiwa to Bóg-asceta i Bóg-jogin. Barwny tłumek świętych mężów gromadzi się wokół świątyń i raczy się szczodrze napojem, który nazywa się bhang, i którego najważniejszym składnikiem jest pochodna konopi indyjskich. Zresztą tego dnia nie tylko święci mężowie (którym prawo tego nie zabrania) używają haszyszu, marihuany i bhangu. Konopie są rośliną świętą i poświęconą Śiwie właśnie, więc niektórzy wierni posypują suszonymi listkami, marihuany święte lingamy.
Chwała świetlistemu fallusowi!
W świątyni Viśwanatha w Benares ludzie modlą się do Śiwy-Światła Mądrości pod postacią świetlistego fallusa. Śiwaratri, oprócz upamiętniania wspomnianych wyżej mitologicznych wydarzeń, jest również świętem przypominającym o zaślubinach Śiwy i Parwati i w tym ujęciu jest świętem kobiet: niezamężnych, które w tym dniu proszą o dobrego, podobnego Śiwie męża i zamężnych, które modlą się o pomyślność swoich małżeństw i swoich mężów.
W tym czasie, we wszystkich świątyniach poświęconych Śiwie odbywają się uroczyste obchody. Tradycja nakazuje, aby tego dnia wstać wcześnie rano i odbyć oczyszczającą, rytualną kąpiel w którejś ze świętych rzek (najlepiej w Gangesie). Po kąpieli należy ubrać nowe (ewentualnie świeżo wyprane) ubranie i udać się do najbliższej świątyni Śiwy by zatroszczyć się o wykąpanie stojącego tam lingama. W świąteczny dzień przed boskimi fallusami tworzą się długie kolejki. Wierni trzykrotnie (czasami siedmiokrotnie) okrążają lingam i polewają go wodą albo mlekiem.
Ofiara z liści drzewa bel
Szczegółowy rytuał nazywany pudża opisano w Śiwa Purana: co trzy godziny świątynny lingam kąpany jest w mleku, miodzie, wodzie różanej, paście sandałowej i jogurcie. Kąpieli towarzyszy recytacja mantry Om Namaha Shivaya. Potem przyozdabia się lingam pastą z czerwonego barwnika, liśćmi drzewa bel (kleiszcze smakowite – to drzewo szczególnie czczone przez hindusów, ponieważ Śiwa upodobał je sobie jako miejsce medytacji), a w dalszej kolejności kadzidłami, kwiatami i owocami.
Post, czuwanie, medytacja
Wielka Noc Śiwy świętowana jest przez dwa dni i dwie noce. Wierni poszczą przez cały dzień i noc. Niektórzy jedzą tylko owoce, inni piją tylko mleko. W nocy nie kładą się spać tylko czuwają. W świątyniach kapłani recytują święte teksty, śpiewają hymny i składają ofiary. Ofiara nazywa się prasad i składa się przeważnie z owoców, orzechów kokosowych i warzyw. Po całonocnym czuwaniu ofiarę można zjeść (pokarm ofiarowany Bogu posiada szczególne właściwości, a jego spożycie jest równoznaczne z otrzymaniem bożego błogosławieństwa). Udział w pudżach i ofiarach oraz recytacja mantry zapewniają oczyszczenie z grzechów i dają nadzieję na mokszę – wyzwolenie z bezkresnego kołowrotu wcieleń.
Główne obchody, na które ściągają tłumy wyznawców z całych Indii i Nepalu, odbywają się w największej świątyni Śiwy na świecie Paśupatinath w Katmandu. Najważniejszym celem pielgrzymki jest oddanie hołdu Śiwie oraz rytualna kąpiel w rzece Bagmati. W czasie gdy jedni odbywają kąpiel, inny odmawiają mantry, śpiewają i tańczą na chwałę Śiwy. Wieczorem „zstępuje” sam bóg Śiwa i proszony jest o wzięcie Nepalu pod swoją opiekę.
JAI SHIV SHANKAR BHOLENATH!
(Niech pokój zagości w każdym domu!)
Tagi: hinduizm, święta hinduskie