Marokańskie tańce – wirujące frędzle i dziadunie z przetakami

Taniec Afryki Północnej to nie tylko – jak się wielu wydaje – taniec brzucha. Skrót myślowy: „Arabowie = taniec brzucha” nie ma tu swojego przełożenia. Choć bez niego nie może się obejść żadne marokańskie wesele, to nie należy on do tradycji marokańskiej. A właśnie o tańcach tradycyjnych i ludowych będzie tu mowa.
Taneczna sztuka berberyjskiej krainy często i chętnie jest prezentowana turystom w wąskich, marokańskich uliczkach (za drobną opłatą). Więcej w tym chyba jednak komercji niż tradycji. Trudno tu o jakąś systematyzację, ale ja się uparłam, że takową stworzę. Jestem chyba na dobrej drodze. Choć zarówno marokańskie tańce, jak i marokańska muzyka wciąż mają przede mną dużo tajemnic. Być może za jakiś czas dojdę do wniosku, że byłam w błędzie sądząc, że już coś o niej wiem. Ale do tego już się przyzwyczaiłam. Maroko zaskakuje każdego dnia i trzeba być elastycznym…
Gnawa – transowe podskoki i wirujące frędzle
Największą popularnością wśród turystów, ale także wśród tubylców (lubię to słowo, choć podobnie jak określenie „dzicy” budzi ono kontrowersje; niemniej ja używam go w duchu Bronisława Malinowskiego, a nie Wojciecha Cejrowskiego) cieszy się taniec Gnawa. Nazwa odnosi się do grupy etnicznej potomków niewolników przywiezionych do Maroka ze Środkowej i Zachodniej Afryki, ale także do religijnego bractwa Sufi w Maroku. Gnawa jest również rodzajem muzyki, którą opisywałam już wcześniej, więc nie zatrzymamy się przy niej na długo. Co mnie jednak niezmiennie dziwi, tancerze Gnawa tak kręcą i wirują frędzlami na swoich czapkach, że według mnie, zgodnie z prawami fizyki, głowy powinny im poodpadać. A mimo to twardo trzymają się karków. Dla zainteresowanych tematem polecam wcześniejszy wpis: Gnawa – bractwo czarnych niewolników z Maroka

Ahidus i Ahwasz – dziadunie z przetakami
Znacznie spokojniejszy niż Gnawa. I chyba właśnie z tego względu szczególnie przeze mnie lubiany. Chociaż nie każdemu przypada do gustu jednostajne zawodzenie i przytupywanie niemalże w miejscu. Ahidus to zbiorowy taniec rytualny, wykonywany przez całą społeczność zwykle w okresie dożynek. Szczególnie popularny w rejonie Atlasu Średniego. Mężczyźni i kobiety, ustawieni w osobnych kręgach, śpiewają i tańczą na zmianę wokół muzyków grających zwykle na bendirach (jednostronne bębny). – Dziadki w pasiakach grają na przetakach – tak podsumował ten rodzaj tańca mój tata, oglądając moje zdjęcia z Maroka. – I do tego mają przealtowione głosy – dorzuciła moja uzdolniona muzycznie „sis”. Hmmm… ja tam lubię pasiaki, przetaki i przealtowione śpiewy. Inną odmianę tego tańca stanowi podobny do niego Ahwasz, popularny w kazbach na południu. Wykonują go kobiety tańczące wokół muzykantów.

Guedra – białe tango niebieskich kobiet?
To zmysłowy taniec wykonywany wyłącznie przez kobiety, często porównywany (a nawet mylony) z tańcem brzucha. Mimo iż jest on niezwykle seksowny, to jego zadaniem jest wydobycie pozytywnej energii i duchowego spokoju, a nie kuszenie. Guedra wywodzi się z tradycji Niebieskich Ludzi Pustyni (Tuaregów) i do niedawna traktowany był jako taniec rytualny. Jego nazwa pochodzi od rodzaju bębna, który często mu towarzyszy. Jego regularny rytm jest zsynchronizowany z biciem serca.
Tradycyjnie guedra wykonywano nocą pośrodku dużego namiotu. Każdy najmniejszy gest ma tutaj ogromne znaczenie symboliczne:
– tancerki, całkowicie zasłonięte chustami, początkowo klęczą z zamkniętymi oczami; muzyka jest spokojna, a ruchy ciała delikatne – symboliczne ukazanie mroku i niewiedzy
Muzyka staje się coraz szybsza i energiczna, tancerki stopniowo dołączają ruch ramion, rąk, dłoni, a nawet palców…
– dotykanie dłońmi głowy i pozdrowienia wysyłane w różnych kierunkach, to symboliczne uhonorowanie czterech stron świata i odpowiadających im żywiołów
– dotykanie brzucha, a następnie głowy i skinienia palców kierowane w stronę publiki, to symboliczne przekazanie szczerego błogosławieństwa (w Maroku o kimś, kogo darzy się szczerym uczuciem, nie powiemy, że mamy go w sercu, tylko w wątrobie)
– tancerki trzymają palec wskazujący niżej niż pozostałe (Tuaregowie wierzą, że jest on bezpośrednio połączony z sercem, a przez to przewodzi energię duszy; można więc nim przekazywać błogosławieństwa oraz rzucać klątwy) – jeśli tancerka kieruje ręce do przodu to błogosławi przyszłość, jeśli do tyłu – przeszłość, jeśli na boki – to, co jest teraz
– aż wreszcie kobiety zrzucają z siebie chustę i otwierają oczy – symbol wyjścia z mroku i oświecenie.

Ten sam taniec wykonywany na stojąco nazywany jest T’bal. Rytuał guedra jest w Maroku traktowany bardzo poważnie. Ważnym elementem jest tu strój, szczególnie rygorystycznie przestrzegany podczas etnicznych ceremonii i obrzędów. Sam Król Hassan II miał prywatnego tancerza – B’shara z Guelmim, do ochrony przez urokami i złymi duchami.
Obecnie coraz częściej guedra bywa wykonywany przez mężczyzn, co jest skutkiem wprowadzenia bardziej rygorystycznych reguł muzułmańskich (powszechny zakaz publicznego pokazywania tańczących kobiet).
Tagi: Maroko, taniec