Arabia Magica. Ręka Fatimy vs Złe Oko

Wiara w „złe oko” (arab. ajn, nafs, safa lub nazra) jest bardzo powszechna w krajach arabskich. „Złe oko” to nic innego jak złe spojrzenie innego człowieka lub dżinna, które może sprowadzić na nas nieszczęście. To taki odpowiednik naszego polskiego „rzucania uroków”. Stąd też swój początek bierze magia ochronna, która ma nas przed „złym okiem” chronić.
Maroko za kolejnym podejściem nie było dla mnie już tak łaskawe, jak wcześniej. Zupełnie, jakby chciało mi dać nauczkę za te ciągłe rozstania i powroty… Traktowałam je jak kochankę, która lepiej smakuje po długiej rozłące i okresie wyczekiwania. Postanowiło więc mnie ukarać. Najpierw zaatakowała mnie na ulicy szalona skrzynka na listy. Przyczaiła się za zakrętem, wyczekała moment aż będę tamtędy przechodziła, przycupnęła sobie na wysokości mojego czoła i… guz wielkości pomarańczy. Potem jakiś wieśniak w suku wylał mi przed samym nosem wiadro pomyj i wywinęłam takiego orła, że tyłek miałam siny przez 3 tygodnie, a ręka boli mnie do dzisiaj. Potem, bo przecież na tym się skończyć nie mogło, utknęła mi w gardle ość ryby, która przez 4 dni doprowadzała mnie do szału. W końcu sobie poszła… Sytuacja zrobiła się poważna, więc jednomyślnie podjęto decyzję, że tutaj pomoże tylko Ręka Fatimy. Zamiast więc u lekarza wylądowałam u jubilera. I… pomogło! Złe oko straciło swoją moc i przestały mi się przytrafiać te wszystkie złe rzeczy!
Nie każde złe, zawistne czy zazdrosne spojrzenie jest w stanie nam zaszkodzić. Człowiek o szkodliwym spojrzeniu to a’in, mijan lub ajun. Poznasz go po bardzo jasnych, bardzo ciemnych lub po prostu rozbieganych oczach. Również spojrzenia niektórych zwierząt należy się obawiać np. żmii, jaszczurki, lisa i pawia. Najbardziej niebezpieczne jest jednak oko dżinna. Ludzi, których dosięgło „złe oko” określa się mianem majun, masfu, manfus lub manzur (pol. zauroczony).

Najbardziej narażeni na „złe oko” są ludzie piękni, nowożeńcy i ciężarne kobiety (cóż zrobić, podchodzę pod wszystkie te kategorie), a także dzieci. Dlatego też ludzie piękni zakrywali swoje twarze, by strzec się przed „złym okiem”. Nie wykluczone, że czador pierwotnie pełnił właśnie taką funkcję ochronną. Najbardziej obawiano się jednak pochwał, szczególnie tych pochodzących od obcych. Wierzono bowiem, że jeśli mujan pochwali np. zwierzę to niechybnie ono zdechnie. Stąd arabski zwyczaj darowania gościowi rzeczy, którą ten pochwali – przypisywany słynnej gościnność Synów Pustyni, w rzeczywistości mający jedynie odpędzić działanie „złego oka”. Częściej przeciwko „złemu oku” stosowano jednak zaklęcia i talizmany. Nimi właśnie się tu szerzej zajmiemy…
– Ręka Fatimy – symbol mający chronić przed „złym okiem”. Nazwa nawiązuje do córki Mahometa Fatimy-Zahry. Talizman przedstawia prawą dłoń (symb. honoru), której każdy palec reprezentuje członka rodziny Fatimy: kciuk – Mahometa, palec wskazujący – Fatimę, środkowy – Alego, jej męża, a pozostałe dwa – jej dwóch synów Hasana i Husaina. Odmiana izraelska to Ręka Miriam (siostry Mojżesza i Aarona). Spotkać się też można z nazwą nazar czyli Oko Fatimy. Nazar to pochodzący z Turcji amulet wykonany ze szkła. Ma on formę błękitnej kropli lub tarczy z namalowanymi koncentrycznie okręgami na przemian białymi, jasnoniebieskimi i ciemnoniebieskimi.
– krew menstruacyjna – zwyczaj ten swym początkiem sięga jeszcze czasów starożytności, kiedy często skrapiano się krwią w celach ochronnych
– amulety zwierzęce – ich moc oparta była na wierze w magię sympatyczną; na szyi dziecka wieszano więc również amulety z różnych części ciała zwierząt np. zęby lisa lub kota, zajęczą lub króliczą łapkę przeciw dżinnom (dżinny boją się zająców gdyż ich samice przechodzą menstruację)
– Kahla – czarny kamień, który wieszano na szyi małego dziecka
– Kabala – biały kamień lub kulisty, wypolerowany kawałek kości zakładany na szyję koniom, które stanowiły powód do dumy arabskich beduinów i łatwo mogły również stać się celem „złego oka”
Tagi: Arabowie, czary, magia, Maroko, ręka fatimy, rzucanie uroku, złe oko