Charles de Foucauld – mistyk pustyni pomiędzy Tuaregami

Nie jeden zgubił na pustyni serce. Nie jeden odnalazł tam Boga. Nigdy nie wiesz, jak pustynia zmieni twoje życie. Mistyczna, figlarna, przekorna… lubi sypać piaseczkiem prosto w oczy. A małe ziarenka kolą w oczy jak Prawda. Nagle odkrywasz, że życie jakie wiodłeś do tej pory, jest nic nie warte. To boli… i daje siłę do zmiany.
Kim był Charles de Foucauld i czemu postanowiłam jego życie wziąć na warsztat? Foucauld to francuski eremita, żyjący przez wiele lat wśród muzułmańskich Tuaregów. W 1901 r. przyjął święcenia kapłańskie i zamieszkał na pustelni w Algierii. Działał wśród Tuaregów, był także duszpasterzem we francuskich garnizonach w Afryce. Żył w założonej przez siebie stacji misyjnej w Tamanrasset. Swoją pustelnię zbudował pośród skał Assekrem. Owocem jego działalności było stworzenie słownika tuaresko-francuskiego, przełożenie Ewangelii na język tuareski, a także poezji tuareskiej. Zginął w 1916 r. zastrzelony przez członka muzułmańskiej sekty. 13 listopada 2005 r. Benedykt XVI beatyfikował Karola de Foucauld na błogosławionego.
Charles de Foucauld urodził się 15 września 1858 r. w Strasburgu w arystokratycznej rodzinie o tradycjach wojskowych. W wieku 6 lat został sierotą i trafił pod opiekę dziadków. W wieku dojrzewania został agnostykiem. Po maturze zgłosił się do Szkoły Wojskowej Saint-Cyr. W szkole oficerskiej zaczął trwonić majątek odziedziczony po rodzinie, aż… otrzymał przydział do garnizonu w Algierii. Ale kiedy przybył do 4. Pułku Szwoleżerów Afrykańskich z kochanką u boku, uznano, że splamił honor Francji i wydalono go z wojska. Powrócił, gdy dowiedział się, że jego pułk został wysłany przeciw rebeliantom do Południowego Oranu. Zauroczony pięknem Afryki porzucił ostatecznie armię, aby zgłębiać tajniki etnologii oraz języków arabskich. Przebrany za rabina, emigranta z Rosji, pod przybranym nazwiskiem – ze względów bezpieczeństwa – wyruszył na niebezpieczną wyprawę do Maroka. Zdobył w Europie sławę badacza i podróżnika, a Towarzystwo Geograficzne nagrodziło go złotym medalem. Jego jednak zafascynowały gościnność i głęboka religijność wyznawców islamu. Oj, wiem coś o tym… Po powrocie do Francji zaczął chodzić do kościoła i modlić się:
Boże, jeśli istniejesz, daj znak!
Nie jeden odzyskał wiarę w Boga na pustyni 🙂 Udał się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, czterokrotnie odprawił rekolekcje zamknięte i wstąpił do trapistów. Po 7 latach przyjął imię brat Karol od Jezusa i zaczął wieść żywot pustelnika. Przywdział białą tunikę z czerwonym sercem zwieńczonym krzyżem, z napisem: „Jezus-Caritas”. Został kontemplującym ascetą, pracującym z ubogimi. Cztery lata posługiwał klaryskom w Nazarecie jako ogrodnik, murarz i stolarz. Zamieszkał w Beni-Abees, niedaleko granicy z Marokiem, wśród koczowniczej społeczności Tuaregów na Saharze. Przełożył Ewangelię na język Tuaregów, opracował pierwszy słownik i gramatykę, a także ułożył antologię przysłów. Z głębi pustyni niósł świadectwo o chrześcijaństwie jako religii miłości i braterstwa wobec każdego człowieka, bez względu na rasę czy kolor skóry.
(…) Nie ma nic piękniejszego dla małego brata Jezusa, niż stawać się narzędziem, którym Bóg się posługuje, aby np. jakiś muzułmanin żył w łasce Chrystusowej i umierał w Chrystusie, nie przestając być muzułmaninem. W wypadku takim nie doszło do przekazania dobrej nowiny Ewangelii za pośrednictwem słów; nie było nawrócenia; nie założono Kościoła rozszerzającego widzialne mistyczne Ciało Chrystusa, Królestwo Boże. Ten muzułmanin jednakże, zbawiony przez łaskę Chrystusa, ukazuje w największym stopniu wypełnienie powołania małego brata Jezusa. (…) Miłość bliźniego w powołaniu kontemplacyjnym, realizowanym pośrodku świata, nie ma nic z podstępu, który miałby oswoić bliźniego, aby ten właściwie przyjął księdza lub misjonarza. Miłość braterska w Jezusie, przez Jezusa i dla Jezusa nie może być wykorzystywana dla innych celów. Bliźniego kocha się takim, jaki jest tu i teraz, jakim go Bóg i pokolenia ukształtowały, kocha się całkowicie bezinteresownie i w pełnej wolności, pragnąc jego dobra, zarówno wiecznego, jak i doczesnego.
Przemierzał pustynię wszerz i wzdłuż, żywiąc się jedynie daktylami oraz mlekiem, pomieszkując w szałasach. W 1916 r., podczas pierwszej wojny światowej doszło do walk plemiennych między Tuaregami a Senussami. Brata Karola wywleczono z pustelni. 1 grudnia został zastrzelony w Hoggarze przez 15-letniego strażnika.
Jego zapiski posłużyły w 1933 r. do utworzenia przez ojca René Voillaume Zgromadzenia Małych Braci Jezusa. W 1939 r. Magdalena Hutin powołała Małe Siostry Jezusa, które żyją z ludźmi prowadzącymi życie koczownicze: plemionami na Saharze, Cyganami, pracownikami cyrku czy kramarzami. Duchowa rodzina Karola de Foucauld obejmuje ponad 20 wspólnot, instytutów świeckich i stowarzyszeń kościelnych. Żyją w nowoczesnych aglomeracjach, które są dla nich – jak pisał Carlo Caretto – „pustyniami w mieście”.
Tagi: chrześcijaństwo, mistyka pustyni, pustelnicy, święci, Tuaregowie