Film, który kosztował reżysera życie

W 2004 roku w Amsterdamie powstał krótki, bo zaledwie 10-minutowy film, który stał się przyczyną tragicznej śmierci jego reżysera. Współscenarzystka filmu do dziś ukrywa się i żyje w ciągłym strachu o swoje życie. Obraz (a raczej mord, jaki mu towarzyszył) rozpętał międzynarodową wrzawę na temat roli kobiety w islamie.
Ja osobiście w żaden sposób nie chcę komentować – ani filmu, ani uczynku mordercy. Ktokolwiek dopuścił się tej zbrodni, nie był on z pewnością muzułmaninem… Moim celem jest jedynie Wam to dzieło pokazać. Czy faktycznie warte było życia?
Film Theo van Gogh’a opowiada o złym traktowaniu kobiet przez wyznawców islamu. Reżyser prezentuje nadużycia wobec nich poprzez pokazanie tekstu Koranu wypisanego na ciele kobiety, który uprawomocnia ich złe traktowanie. Jedyną postacią w filmie jest kobieta, która modląc się do Allaha, przedstawia historię swojego życia – małżeństwo, przemoc, gwałty… Wszystko przyjmuje z pokornym „Podporządkowuję się Twojej woli” na ustach!
Reżyserem tego dzieła był holender Theo van Gogh, który uchodził za krytyka świata islamskiego. Jedną z jego najbardziej popularnych książek jest „Allah wie najlepiej”. Film „Podporządkowanie” („Submission”) kosztował go życie. 2 grudnia 2004 roku pewien radykalny „muzułmanin” oddał do niego 8 strzałów z pistoletu. Potem próbował mu odciąć głowę, a na koniec wbił w niego 2 sztylety, jednym z nich przytwierdzając do jego ciała 5-stronicowy list, w którym zawarte były groźby, między innymi wobec rządów państw zachodnich oraz Żydów. Świat muzułmański zdecydowanie odciął się od tej zbrodni:
Jego wizja islamu wywołuje w nas odrazę, ale żaden motyw nie usprawiedliwia morderstwa – powiedział Ayhan Tonca – przedstawiciel muzułmanów w kontaktach z rządem w Holandii.
Ayaan Hirsi Ali, współscenarzystka i antymuzułmańska publicystka, jest z pochodzenia Somalijką i mieszka na stałe w Holandii. Po śmierci Theo van Goha dostała ochronę policyjną.
Tagi: film, islam, kobieta w islamie, morderstwo