Problem Boga w buddyzmie

Buddyzm neguje istnienie Boga-Stwórcy. Stąd bywa określany jako „religia bez Boga”, a nawet jako „religia ateistyczna”. Sam Budda nie jest wszechmocnym Bogiem i Stwórcą. Jaki był zatem stosunek samego Buddy do Boga? Czy buddyjska nirwana jest Bogiem? Co buddyści sądzą o Jezusie?
Według Waldenfelsa buddyzm nie zaprzecza istnieniu Boga. Sprzeciwia się jedynie tworzeniu o Nim jakichkolwiek obrazów czy terminologicznych określeń. Buddyzm jako taki nie interesuje się Bogiem, gdyż pytanie o Boga jest nieistotne i pozbawione sensu. Skoro nie można dociec do prawdy, po co nią zaprzątać sobie głowę? Dlatego bardziej trafnym określeniem od „religii ateistycznej” byłoby miano „religii agnostycznej”.
Stosunek Buddy do Boga
W biografiach Buddy brakuje jakichkolwiek wzmianek, jakoby zaprzeczał on istnieniu bogów czy deklarował się jako ateista. Po prostu nie podejmował problemu bogów czy Boga, gdyż to bezowocne spekulacje. Również swej drogi zbawienia Budda nie wiązał ze słowem Boga tj. z objawieniem. Jego Oświecenie jest owocem jego własnego wysiłku.
Czy nirwana jest Bogiem?
E. Conzone wyszukał w tekstach buddyjskich określenia nirwany, którymi chrześcijanie określają swojego Boga np. niezmienna, ponadczasowa, nienarodzona, dobro i najwyższy cel. Sam Budda nie wypowiadał się na temat Boga. Nie zaprzeczał Jego istnieniu, ani że stworzył On świat. Jednak aktu stworzenia nie przypisywał nirwanie. Nirwana nie jest istota upersonifikowaną. Personifikacja nirwany byłaby próbą jej zdefiniowania, co oznaczałoby jej ograniczenie. A nirwana ze swej natury to wyklucza.
Kwestia Boga w hinajanie i mahajanie
Hinajana i mahajana nie posiadają koncepcji Boga-Stwórcy, czy też osobowego Absolutu. Mimo to hinajana przypisuje nirwanie wiele atrybutów, które odnoszą się do bytu absolutnego. Nirwana nie jest jednak stwórczą przyczyną świata. W mahajanie natomiast jest obecna wiara w bogów zamieszkujących sfery niższe i wyższe buddyjskiego wszechświata. Pomagają oni ludziom, którzy ich przyzywają, czynią dla nich cuda, ale… są nieprzydatni w osiągnięciu nirwany! Sami są bowiem śmiertelni i muszą się odradzać według prawa przyczynowości (karma). Wiodą życie harmonijne i proste, niekiedy nawet przez miliardy lat. Dlatego łatwo wpadają w pułapkę „samowyzwolenia” i tracą z oczu potrzebę dążenia do nirwany, co nie zagraża człowiekowi, którego egzystencja jest naznaczona cierpieniem. Dodatkowo mahajana wykazuje zdolności synkretyczne i wcielała do swojego panteonu bóstwa religii rodzimych, gdzie misjonowała. Również wiele opowieści o wcześniejszych żywotach Buddy przypisuje mu atrybuty, które w hinduizmie przysługują Brahmie.
W pobożności ludowej Budda staje się przedmiotem wiary, otaczanym miłością i darzonym zaufaniem. Jednak historyczny Budda nie jest ani pierwszym, ani ostatnim Buddą. Zajmuje on określone miejsce w sukcesji Buddów uniwersalnych. Gautama jest ziemskim odbiciem Buddy pozaziemskiego, posiadającego potrójne ciało:
- nirmanakaya (ciało emanacji) – ciało ziemskie, w którym ponad 2500 lat temu Budda pojawił się na Ziemi, aby ogłosić ludziom naukę o drodze zbawienia
- sambhogakaya (ciało zachwytu) – przedstawia Buddę „skupienia. Budda rozkoszuje się w nim swoją szczęśliwością i jest panem raju zw. „rajem Buddy”
- dharmakaya (ciało dharmy) – prawdziwa natura Buddy. W tym ciele Budda jest utożsamiany z Absolutem, ostateczną rzeczywistością. Jest ona uchwytna jedynie na drodze oświecenia (w pradżni, której istotą jest siunjata czyli pustka)
Z czasem pojawiła się w mahajanie także nauka o tzw. Adi-Buddzie (Buddzie Przedwiecznym, Pra-Buddzie). Wyłonił się On z wielkiej próżni (siunjata). Istnieje mocą własnego bytu. Złożył ślub, że uwolni świat od cierpienia.
Jezus Chrystus w nowszej myśli buddyjskiej
W tekstach źródłowych buddyzmu brakuje wzmianek o Jezusie, co zdaje się zrozumiałe w przypadku kanonu palijskiego, który powstał w I w.p.Ch, ale sutry mahajany powstawały od I w.p.Ch do VI w.
Buddhadasa Indapanno (1906-1993) – Therawada
Według Therawady, Jezus Chrystus to tylko człowiek, który wyzbył się własnego „ja” na drodze do „Oświecenia”. Indapanno uważa, że buddyzm i chrześcijaństwo mają ten sam cel – wprowadzenie ludzi do nowego życia (Bóg = dharma) i głoszą podobną naukę. W rzeczywistości buddyzm i chrześcijaństwo są jednym i tym samym. Jezus to prawdziwy „Odkupiciel” ale ofiara na krzyżu nie stanowi źródła łaski zbawczej. Jezus na krzyżu odsłania człowiekowi prawdę o nim samym (egzystencjalne znaczenie krzyża). Jezus nie jest Bogiem, a jedynie inicjuje drogę do Boga.
Daisetz Teitaro Suzuki (1870-1966) – japoński zen
Suzuki dostrzega głównie przepaść między chrześcijaństwem a buddyzmem, a ta przepaść to właśnie Jezus Chrystus. Odrzuca on Jezusa całkowicie. Jego zdaniem ukrzyżowanie to nic innego jak sadystyczna podnieta jakiejś duchowo przewrażliwionej fantazji. Chrześcijaństwo – jego zdaniem – potrzebowało ukrzyżowania albowiem wyakcentowuje ono zbyt mocno osobowe „ja”, które wyraża się w cielesności. Aby człowiek osiągnął doskonałość, cielesność musi zostać ukrzyżowana. Inaczej nie nastąpi zmartwychwstanie. Ponieważ w buddyzmie nie ma żadnego osobowego „ja” więc nie ma niczego, co należałoby ukrzyżować. Człowiek potrzebuje jedynie „oświecenia”.
Masao Abe (ur. 1915) – Mahajana
Według Mahajany, Jezus Chrystus to bodhisatwa czyli „Budda przyszłości”, który pragnie wszystkich ludzi doprowadzić do zbawienia.To doskonały altruista, kierujący się oświeceniem jako celem nadrzędnym. Buddyjski bodhisatwa poświęca wszystko dla dobra i szczęścia innych istot.
Zdaniem Abe, nauka świętego Pawła o „samoogołoceniu” Jezusa Chrystusa (Flp. 2,5-8) przypomina buddyjską naukę o śiunjacie. Właściwego rozumienia „kenozy” Jezusa należy szukać w kontekście problemu ludzkiego „ja”. Syn Boży nie jest Synem Bożym. Właśnie dlatego że nie jest on Synem Bożym, jest on prawdziwie Synem Bożym. Bóg jest Bogiem ponieważ Bóg jest Bogiem cierpiącym, samopoświęcającym się. Chrystus umierając i wyrzekając się samego siebie na krzyżu, sprawia że „stary człowiek” umiera, a rodzi się „nowy człowiek”. Abe – podobnie jak Indapanno – nie uznaje jednak, że Jezus przez swoją śmierć na krzyżu dokonał odkupienia człowieka, przyniósł mu życie wieczne i udziela go każdemu, kto w niego wierzy.
Tenzin Gyatso, XIV Dalajlama (ur. 1935) – Wadżrajana
Dalajlama przyznaje otwarcie, że nie rozumie chrześcijańskiej nauki o Bogu. Mimo to wyraża on szacunek dla Jezusa Chrystusa jako dla Nauczyciela Mądrości, Miłości Bliźnich, Dobra i Przebaczenia.
Tagi: buddyzm, chrześcijaństwo, Jezus