Kawa po grecku. Eliksir młodości

Grecy pijają kawę kilka razy dziennie… słodką, o konsystencji gęstej pianki. Pyszną! Prawdziwą grecką kawę możecie skosztować niestety pewnie tylko w Grecji, gdyż parzona jest ona z wykorzystaniem gorącego piasku. Dzięki temu podgrzewana jest nie tylko od dołu, ale na całej objętości tygielka. Niestety w warunkach domowych to trochę trudne…
Musimy zadowolić się namiastką tego, co zaserwowałyby nam greckie kawiarnie. Potrzebny nam będzie specjalny tygielek zwany briki (w który i tak warto się zaopatrzyć, jeśli lubisz kawowe eksperymenty z różnych stron świata). Kawa po grecku w zasadzie bardzo przypomina kawę po turecku, tyle że występuje w kilku wariantach (w zależności od mocy). I tak mamy: sketos – mocną kawę bez cukru, metrios – średnio mocną kawę z jedną łyżeczką cukru, glykis/ vari glykis – słodką kawę oraz glykis vrastos – słodka, gotowaną kilkakrotnie kawę.
Jak Zrobić Kawę po grecku?
Do tygielka wsypujemy kawę (koniecznie drobno mieloną) i cukier, a następnie zalewamy wodą. Briki umieszczamy na palniku na niewielkim ogniu i podgrzewamy. Mieszamy… aż cukier się rozpuści. Gdy kawowa pianka zacznie nam „wychodzić” z tygielka, zdejmujemy naczynie z ognia a napar przelewamy do filiżanek. UWAGA! Kawy przelanej do filiżanek nie należy mieszać. Możemy zacząć pić, kiedy tylko fusy opadną na dno.
Zamawiając taką kawę w greckiej kawiarni, zostaniemy zapytani o preferowaną przez nas ilość cukru jeszcze przed przyrządzeniem naparu (ponieważ cukier dodaje się w trakcie przyrządzania naparu, a nie na koniec). Ponieważ powstała w czasie parzenia kawy w tygielku pianka jest bardzo słodka i gęsta, dlatego przyjęło się podawać ją ze szklanką zimnej wody (podobnie jak w krajach arabskich). Nie wiem jak w Grecji, ale w Maroku często jest to zwykła kranówka, na dodatek nieprzegotowana. W dobrej kawiarni powinna to być jednak woda mineralna.
Grecki eliksir młodości
Kawa po grecku to rzekomo prawdziwy eliksir młodości. Jej cudowne właściwości odmładzające odbiły się tak szerokim echem, że naukowcy z University of Athens Medical School wzięli je pod lupę. W swoich badaniach skupili się na mieszkańcach greckiej wyspy Ikaria, na której 90-latkowie stanowią 1 proc. populacji, czyli 10 razy więcej niż na terenie całej Europy. Na wyspie za eliksir młodości uważa się właśnie kawę po grecku. Podobno wpływa ona pozytywnie na układ krążenia, zmniejszając ryzyko choroby wieńcowej serca. Badanie funkcjonowania śródbłonka wykazało, że lepszymi wynikami mogą pochwalić się właśnie ci staruszkowie, którzy piją kawę po grecku, a nie jakąkolwiek inną. Jako jej właściwości zdrowotne podaje się m.in. umiarkowaną zawartość kofeiny i bogactwo w polifenole (czyli antyoksydanty zwalczające wolne rodniki i opóźniające proces starzenia się organizmu). Tym bardziej polecam…