Wydawnictwo Czarna Owca lubi szokować. Szczególnie jeśli chodzi o wydawaną literaturę dziecięcą. Ale stwierdzenie wprost, że Boga nie ma (i to w katolickiej Polsce) to już jazda bez trzymanki i całkowite przekroczenie tabu. Na stronie wydawcy możemy przeczytać:
Wszyscy rodzimy się z rozumem. Dlatego sam możesz wybrać, w co chcesz wierzyć. Powstało wiele książek o różnych religiach. Książki te zawierają opowieści i baśnie, które czasem są piękne, czasem przerażające albo przygnębiające, a czasem inspirujące. W tej książce nie ma takich baśni. Ta książka jest o tym, dlaczego wielu ludzi uważa, że boga nie ma. Przeczytaj i zastanów się sam.
A poniżej opisy dystrybutora obu kontrowersyjnych pozycji. Czy to książki właśnie dla Twojego dziecka? Swoje wnioski niech każdy wyciągnie sam… Lavare manus!
“Boga przecież nie ma”, Patrik Lindenfors
Niektórzy wierzą, że w niebie mieszka staruszek, który może robić, co tylko chce. Inni myślą, że w niebie rezyduje kilku staruszków, żeby było im raźniej. Mają takie imiona jak Jahwe, Allah, Tor, Zeus i nazywani są bogami. Jeszcze inni uważają, że Bóg jest niewidzialną siłą, która widzi i słyszy wszystko. Albo, że Bóg jest Miłością. Można również nie wierzyć w żadnego boga. Ta książka jest o tym!
Fragment książki „Boga przecież nie ma!” to doskonały punkt wyjścia do dyskusji z dzieckiem, ale też z dorosłymi. Dobrze jest zadać sobie i innym raz jeszcze podstawowe pytania i odkurzyć utarte poglądy. Niewiara jest pierwotna, a wiarę narzucają nam inni. Część wierzących twierdzi, że niewiara też jest wiarą, ale czy niegranie w piłkę to taki sam sport jak football?
Nadszedł czas, by raz na zawsze pożegnać sondaże, według których 95 procent polskiego społeczeństwa to katolicy, a ateistów po prostu nie ma. Czy tylko dlatego, że ktoś wymyślił boga, inni mają w niego wierzyć?
“101 argumentów za niewiarą. Przewodnik młodego ateisty”, S.C. Hitchcock
Pisząc 101 powodów za niewiarą, S.C. Hitchcock ofiarował nam coś szczególnie wyczekiwanego: książkę idealnie trafiającą w lęki i obsesje ogarniające młodych ludzi wychowanych w surowej religijnej tradycji, kiedy po raz pierwszy zaczynają wątpić. Jeśli znasz taką osobę, podsuń jej tę książkę. Jeśli sam taki jesteś, czytaj pilnie. Witamy w klubie.
Tom Flynn, redaktor magazynu “Free Inquiry” (Wolne Poszukiwanie) i książki A New Encyclopedia of Unbelief (Nowa encyklopedia niewiary)
Co mają ze sobą wspólnego papierosy, Big Mac i religia? Ich sprzedawcy starają się usidlić klientów już w młodości. S.C. Hitchcock nie oferuje lekarstwa na raka płuc ani cudownej diety odchudzającej, lecz jego inteligentnie napisana, przejrzysta i pełna pasji książka stwarza nadzieję i dostarcza amunicji każdemu dziecku dość bystremu, by podejrzewać, że cotygodniowa wycieczka do kościoła, synagogi czy meczetu służy raczej indoktrynacji niż prawdzie i zdrowemu rozsądkowi.
Matthew Chapman, autor książek Trials of the Monkey: An Accidental Memoir (Próby małpy: pamięć przypadkowa) oraz 40 Days and 40 Nights: Darwin, Intelligent Design, God, OxyContin, and Other Oddities on Trial in Pennsylvania (40 dni i 40 nocy: Darwin, inteligentny projekt, Bóg, oxycontin i inne dziwactwa testowane w Pensylwanii)
Ten ożywczy powiew ateizmu wypełnia ważną lukę w rosnącej literaturze popularnej poświęconej światopoglądowi bezreligijnemu. Religijna indoktrynacja najczęściej zaczyna się w dzieciństwie. Autor dostarcza dobrego punktu oparcia dla przejścia od ślepej wiary i zabobonu do jasnego, niezależnego myślenia.
Victor J. Stenger, autor bestselleru “New York Timesa” God: The Failed Hypothesis (Bóg: chybiona hipoteza)
Ta śmiała, bezceremonialna i zabawna książka jest pełna inteligentnych spostrzeżeń i wglądów. Niejednemu otworzy oczy.
Jennifer Michael Hecht, autorka książki Doubt: A History and the End of the Soul (Zwątpienie: historia i zmierzch duszy).