Najszczęśliwsze dzieci na świecie. Czyli wychowanie po holendersku

Japońskie dzieci nie chorują, Fińskie uczą się najlepiej, w Paryżu nie grymaszą, w Szwecji są aktywne, a w Holandii najszczęśliwsze na świecie!
Holenderskie niemowlęta więcej śpią. Holenderskim dzieciom w szkole podstawowej zadaje się mniej prac domowych (albo wcale). Holenderskie dzieci nie tylko się widzi, lecz także się ich słucha. Holenderskie dzieci mogą same jeździć na rowerach do szkoły. Holenderskie dzieci mogą się bawić na dworze bez nadzoru. Holenderskie dzieci regularnie jedzą posiłki z resztą rodziny i spędzają więcej czasu z rodzicami. Doceniają proste przyjemności i cieszą się z używanych zabawek. Holenderskie nastolatki się nie buntują? Na czym polega sekret wychowywania najszczęśliwszych dzieci na świecie?
Otwierająca oczy i piekielnie potrzebna dawka perspektywy. W swoim następnym życiu chcę być Holenderką! (Pamela Druckerman)
Fascynująca książka – żałuję, że nie przeczytałam jej wcześniej! Szczerze mówiąc, coraz bardziej kusi mnie przeprowadzka z całą rodziną do Holandii…
(Sarah Turner)
Tagi: dzieci, Holandia, książka, wychowanie