Niedziela Palmowa. Początek Wielkiego Tygodnia

Niedziela Palmowa jest dla chrześcijan początkiem Wielkiego Tygodnia i zapowiedzią zbliżających się Świąt Wielkanocnych. Jest to święto ruchome i przypada na siedem dni przed Wielkanocą (może wypaść pomiędzy 15 marca a 18 kwietnia.). Nazwa tego dnia pochodzi od wprowadzonego w XI wieku zwyczaju święcenia palm (symbol odradzającego się życia).
Skąd nazwa?
Niedziela Palmowa upamiętnia triumfalny wjazd Chrystusa do Jerozolimy, który opisali wszyscy Ewangeliści (Mt 21,1-11; Mk 11,1-11; Łk 19,29-40; J 12,12-19). Będąc w okolicy Betfage, Chrystus polecił swoim dwóm uczniom, by poszli do pobliskiej wsi i przyprowadzili znajdującego się tam osła (w Ewangelii św. Mateusza mowa jest o oślicy i osiołku). Na pytania, czemu to robią, Jezus kazał im odpowiedzieć: Pan go potrzebuje. Gdy to zrobili, Chrystus dosiadł osiołka i na nim wjechał do Jerozolimy. Lud wyszedł mu na spotkanie, słał pod nogi płaszcze i gałązki i wykrzykiwał: Hosanna! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie. Błogosławione królestwo ojca naszego Dawida, które przychodzi. Hosanna na wysokościach! Wydarzenie to miało być spełnieniem słów ze Starego Testamentu: Raduj się wielce, Córo Syjonu, wołaj radośnie, Córo Jeruzalem! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny – jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy (Za 9,9)

Zwyczaje i tradycje niedzielno-palmowe
W tym dniu w kościołach w Polsce odbywają się uroczyste procesje, których uczestnicy niosą kolorowe palmy, przedtem poświęcone przez kapłanów. Bogate tradycje ma wykonywanie palm wielkanocnych. Szczególnie zwyczaj ten zachował się na Kurpiach w parafii Lipniki i Nysie oraz Łyse oraz w Małopolsce w Lipnicy Murowanej i w Limanowej gdzie odbywają się coroczne konkursy na najdłuższą i najpiękniej wykonaną palmę. Palmy osiągają wysokość kilkudziesięciu metrów i muszą samodzielnie stać. Zrobione z wikliny, nie mogą zawierać żadnych metalowych części. Zdobione są baziami i kwiatami z bibuły. Poza Polską zwyczaj ten przetrwał w południowych Niemczech oraz Austrii.

Tradycją Niedzieli Palmowej była procesja z Jezuskiem Palmowym (tradycja wciąż żywa jeszcze w Szydłowcu, Tokarni w powiecie myślenickim i Nowym Stawie w powiecie malborskim). Na osiołku wożono drewnianą figurę Jezusa, za którą podążał tłum. Jezusek Palmowy zwany też Lipowym lub Dębowym oraz Osiołkiem Palmowym znany jest od średniowiecza. Najstarsze znane informacje dotyczące tej tradycji pochodzą z X wieku, a najstarsze zachowane figury – z ok. 1200. Zwyczaj kultywowany był do końca XVIII wieku, po czym został zakazany przez władze kościelne. Mimo to przetrwał do dziś w Tokarni; odnawiany jest w Szydłowcu. Kultywowany jest także w kilku miejscowościach niemieckich (m.in. Thaur koło Innsbrucka).

Zanikającym już zwyczajem są Pucheroki, przebierańcy, odwiedzający domy rano w Niedzielę Palmową. Zwyczaj jest nadal żywy w niektórych wsiach podkrakowskich, m.in. w Bibicach, Zielonkach i Trojanowicach. Wczesnym rankiem w Palmową Niedzielę przebrani chłopcy chodzą po domach. Ubrani w kożuchy odwrócone futrem na wierzch, na głowach noszą wysokie, stożkowate czapki z kolorowej bibuły, twarze smolą sadzą. W pasie przewiązani są powrósłami. W jednej ręce mają koszyk z sieczką, w drugiej – drewniany młotek z długą rękojeścią, oplecioną bibułą.
Śpiewając, życząc świąt Zmartwychwstania Pańskiego, wygłaszają oracje, które łączą w sobie elementy dawnych pieśni wielkopostnych, kolęd kantyczkowych, dialogów komicznych i rymowanek. Jednocześnie obchodzą izbę dookoła, stukając o podłogę laskami pucherskimi (w kształcie młotków lub siekierek) i recytują np.:
Ja żaczek maluty, pogubiłem paputy. Chodziłem do nieba, za kawałkiem chleba. Chciałem się wrócić, nie chcieli mnie puścić. Przyjmijcie mnie państwo za ciurę, będę ja łapał sąsiadowe kurę; Stoi ciura w płocie, będzie kij w robocie…
albo też:
A jo maly pastuszek szukołem Jezusa, znalazłem go pod dębem mioł piscołkę i bęben. Na piscołce fitu, fitu – na bębenku puku, puku, cztery panny w tońcu, osoba na końcu… itd.
Otrzymują za to jedzenie, głównie jajka oraz drobne datki, które zbierane są do koszyka.
Na Wileńszczyźnie był zwyczaj stukania domowników po głowie przyniesioną do domu poświęconą palemką i powtarzania: „Palma bije, nie zabije. Za tydzień – Wielki Dzień. Za sześć noc – Wielkanoc.
Tagi: święta chrześcijańskie