Praktyczny kurs transerfingu. Wybierz swój własny wariant rzeczywistości!

Transerfing to stworzone przez Vadima Zelanda określenie na głoszoną w jego książkach doktrynę o zasadach działania świata i zarządzania rzeczywistością. Pojęcie choć jest nowe, to sama doktryna wykazuje podobieństwa do tego, w co wierzyli hermetycy czy hawajscy kahunowie. Sam Zeland przyznaje, że nie jest to wiedza nowa.
O samym Zelandzie nie wiemy zbyt wiele. Jedyne co można o nim powiedzieć to to, że pochodzi z Rosji, jest fizykiem (zajmował się fizyką kwantową) i informatykiem. A także autorem wielu książek o transerfingu.
Magia nie istnieje, istnieje tylko znajomość zasad Zwierciadlanego Świata. A zasady te są dość proste, albowiem wszystko co wielkie jest bardzo proste. Tylko fałsz lub rzeczy małe przybierają pozory bardzo skomplikowanych i ważnych, zawiłych, tajemniczych, przeznaczonych dla wyjątkowo inteligentnych osób. Dzięki Transerfingowi magia przestaje być magią. Staje się rzeczywistością.
Materialiści zajmują się tym, że pokonują przeszkody, które sami sobie stwarzają. Idealiści bujają w obłokach, otuleni marzeniami. Ani jedni, ani drudzy nie potrafią zarządzać rzeczywistością. Ty się tego nauczysz!
Zasada lustra i przestrzeń wariantów
Zasady Transerfingu opierają się na dwóch kategoriach:
- na myśli
- i na działaniu
Kategorie te odbijają się w dualnym zwierciadle naszego świata i rodzą swoje przeciwności. Tym sposobem po obu stronach dualnego zwierciadła mamy:
- Umysł (logikę) i Duszę (serce)
- Działanie (zamiar wewnętrzny) i Pasywność (zamiar zewnętrzny).
Umysł i działanie to świat fizyczny, natomiast dusza i pasywność to świat metafizyczny ale równie rzeczywisty. Twoje motywacje, myślenie i zachowanie muszą być zrównoważone po wszystkich czterech stronach. Inaczej wpadniesz w wir pokonywania przeszkód albo odpłyniesz w świat marzeń. Po drugiej stronie zwierciadła znajduje się przestrzeń wariantów czyli wszelkie możliwe scenariusze przeszłych, obecnych i przyszłych zdarzeń. Liczba wariantów jest nieskończona. Kto ma dostęp do przestrzeni wariantów, ten ma zdolność jasnowidzenia. Kiedy rzeczywistość fizyczna i współistniejąca z nią rzeczywistość metafizyczna stykają się na powierzchni zwierciadła, wówczas mają miejsce zjawiska paranormalne.
Nasze marzenia senne to lot duszy w przestrzeni wariantów. Nasz umysł nie śni swoich snów. On je rzeczywiście widzi. Twoja dusza ma bezpośredni dostęp do przestrzeni wariantów, w której znajdują się stacjonarnie wszystkie „scenariusze, sceny i dekoracje”, jak kadry na taśmie filmowej. Fenomen czasu przejawia się tylko podczas przesuwania się „taśmy filmowej”.
Umysł występuje w charakterze obserwatora i „generatora idei”. Twoja pamięć to nic innego jak linki do danych w przestrzeni wariantów. Twój mózg nie byłby w stanie pomieścić tyle informacji. Kiedy twoje ciało umiera zniszczeniu ulegają również linki. To dlatego nie pamiętasz swoich poprzednich żyć. Jednak w określonych warunkach linki mogą być odzyskane.
Odkrycie naukowe wcale nie jest dokonywane drogą logiki. W postać logiczną obleka się ono dopiero w trakcie jego wyjaśniania. Odkrycie, nawet najmniejsze zawsze jest olśnieniem. Rezultat przychodzi z zewnątrz i tak nieoczekiwanie, jakby ktoś go podpowiadał. (Einstein)
Umysł nie jest w stanie stworzyć niczego nowego. Może budować jedynie nowe warianty ze starych klocków. Wszystkie odkrycia naukowe i dzieła sztuki umysł czerpie za pomocą duszy z przestrzeni wariantów. Nie mylcie jednak przestrzeni wariantów z koncepcją wspólnego pola informacyjnego, gdzie dostęp do danej informacji może mieć cała społeczność i to bez potrzeby przekazywania sobie tej wiedzy. Przestrzeń wariantów to stacjonarna matryca określająca wszystko, co mogłoby mieć miejsce w naszym świecie.
Energia myśli człowieka w określonych warunkach może zmaterializować wybrany sektor z przestrzeni wariantów. Gdy dusza i umysł pracują razem, rodzi się zewnętrzny zamiar – czarodziejska siła. Wszelka magia związana jest z zamiarem zewnętrznym. Tak właśnie powstały starożytne piramidy egipskie. Zamiar zewnętrzny znajduje się poza człowiekiem i nie podlega władzy jego umysłu, ale w określonym stanie umysłu możesz uzyskać do niego dostęp… i tego właśnie za chwilę się nauczysz.
Nasza rzeczywistość podobna jest do nieświadomego śnienia na jawie. Znajdujemy się we władzy okoliczności, a życie niejako nam się przydarza. Dzieje się tak dlatego, że próbujemy wpłynąć na odbicie w zwierciadle, zamiast zmienić sam obraz. Tym obrazem jest kierunek i charakter naszych myśli. Nie wystarczy jednak samo pragnienie zmian. Konieczne jest by obraz po jednej stronie lustra odpowiadał pod względem określonych parametrów sektorowi przestrzeni wariantów po drugiej stronie zwierciadła. Co więcej, trzeba umieć się obchodzić z tym dziwnym zwierciadłem.
Nadmierny potencjał i siły równoważące
W zwykłym lustrze widzisz odbicie materialnej rzeczywistości. W Zwierciadle Świata świat materialny jest odbiciem zamiaru i myśli Boga oraz wszystkich istot żywych – Jego wcieleń. Każda żywa istota swoimi myślami i bezpośrednimi działaniami stwarza warstwę tego świata. Warstwy te nakładają się na siebie i tym sposobem każdy z nas wywiera wpływ na rzeczywistość. Bezpośrednimi działaniami wpływasz na obiekty świata materialnego, a myślami kreujesz to, co dopiero ma się wydarzyć. Dlatego właśnie otrzymujesz dokładnie to, czego nie chcesz, czego się boisz, czym się zadręczasz. Kiedy nadajesz czemuś zbyt duże znaczenie to powstaje nadmierny potencjał, który wnosi wypaczenie do otaczającego cię obrazu energetycznego i powoduje niepożądane okoliczności i zdarzenia.
Nadmierny potencjał nie jest niczym złym, dopóki wypaczona ocena nie ma swojego odniesienia do czegoś lub kogoś. Kiedy jednak zawyżona ocena czegoś zostanie postawiona w relację porównawczą do czegoś innego, powstaje wówczas biegunowość rodząca wiatr sił równoważących. Siły równoważące dążą do usunięcia powstałej biegunowości, czyli przeciwko temu, kto tę biegunowość wywołał – a więc przeciwko tobie. Oceny oparte na porównywaniu rodzą biegunowość, a siły równoważące likwidują ją drogą zderzenia przeciwieństw (tak jak przeciwne bieguny magnesów przyciągają się). W rezultacie rzeczywistość odbija się w Zwierciadle Świata jak w krzywym zwierciadle. Nie walcz ze światem, tylko pozwól sobie być sobą, a innym być innymi. Im bardziej będziesz się upierał, tym silniej będzie działał magnes przyciągający do twojego życia, wszystko co przeciwne. Energia myśli zrodzona z jedności duszy i umysłu przekształca możliwość w rzeczywistość. Jeśli poruszasz się z nurtem wariantów i nie zakłócasz równowagi, wówczas twoje życie płynie gładko i wszystko układa się pomyślnie.
We władaniu wahadeł
Najczęściej jednak kierują nami nieświadome motywy, których siła sprawcza znajduje się poza naszą psychiką. Są to tzw. wahadła czyli niewidzialne ale jak najbardziej rzeczywiste byty energoinformacyjne, zrodzone energią siły żywych istot. Pojawiają się one zawsze tam, gdzie można się posilić energią konfliktu. Nie są one zdolne do przemyślanego i zaplanowanego działania. Wyczuwają po prostu biegunowość jako niejednorodność w polu energetycznym i starają się podpiąć. Co więcej, one nie tylko pochłaniają energię konfliktu, ale w bliżej nieokreśliny sposób popychają człowieka do zachowań, które spowodują jeszcze więcej tej energii. Jasna świadomość człowieka nie jest dla wahadeł przystępna. Im jednak w zupełności wystarczy podświadomość. Wszyscy w jakimś stopniu śnimy na jawie, wiele rzeczy robimy automatycznie, bez zastanowienia. Szczególnie niski poziom świadomości mamy, kiedy znajdujemy się w domu lub w tłumie. W domu jesteśmy zwykle za bardzo rozluźnieni, odpuszczamy samokontrolę i niemal drzemiemy. W tłumie natomiast zupełnie odwrotnie – stajemy się zbyt spontaniczni i wchodzimy w korelację ze wspólnymi porywami całej masy. W kręgu kilku najbliższych, wybranych znajomych świadomość jest najaktywniejsza i zajęta samokontrolą. Podczas gdy siły równoważące zderzają przeciwności, to wahadła robią wszystko, aby rozniecić energię powstałego konfliktu. Takie jest prawo wahadła.
Jeśli powstał opór to kolejne zdarzenia będą zmierzać do zaostrzenia konfliktu, a każdy rozejm będzie tylko chwilowy. Tam, gdzie działa prawo wahadła, tam nie ma miejsca na rozum. Wahadło kieruje podświadomymi motywami stron konfliktu aby zwiększyć energię konfliktu. Człowiek pozostaje jednak cały czas nieświadomy wpływu, jakie na niego wywiera wahadło. Prawdziwe piekło rozpęta się jednak, kiedy uwaga wpada w tzw. pętlę przechwytu. Specyficzne grupy społeczne jak np. armia, gang, czy sekta religijna mają swoje stereotypy zachowania i myślenia, które z kolei usypiają i otwierają podświadomość na działanie wahadeł. Wówczas dochodzi do naprawdę niezrozumiałych i okrutnych rzeczy.
Świadomość praw i przebudzenie
Wahadła są źródłem największego zła. Oczywiście nie wszystkie mają tak potężny stopień destrukcyjności. Wiele z nich jest zupełnie nieszkodliwa. Jakie by one nie były, raczej mało prawdopodobne żebyś zdołał się od nich wszystkich uwolnić. Możesz jednak zacząć działaś świadomie i wykrzystywać je do swoich własnych interesów. Zrozumienie faktu, jak wahadła tobą manipulują, to już połowa sukcesu. Siła wpływu wahadła jest odwrotnie proporcjonalna do świadomości. Ma ono władzę nad tobą tak długo, jak długo śnisz na jawie. Ale przebudzenie musi być WYRAŹNE! Powiedz sobie: „W tej chwili nie śnię, doskonale rozumiem po co tu jestem i co robię”. Co jednak, kiedy ktoś ci gra na nerwach? Jak długo będzie się utrzymywało twoje poddenerwowanie, tak długo pajac będzie podskakiwał. Wahadło pochwyciło twoją uwagę w pętlę przechwytu i aby się z niej wydostać trzeba przeskoczyć w obojętność. Nie chodzi tu o tłumienie własnych emocji, lecz o skoncentrowanie uwagi na czymś zupełnie innym. Aby uwolnić się od pętli przechwytu musisz przekierować swoją uwagę.
Tagi: manifestowanie rzeczywistości, prawo przyciągania, transerfing rzeczywistości