Ruch „Moja Potajemna Wolność”. O czym marzą kobiety w Iranie?

Kobiety z całego Iranu umieszczają swoje zdjęcia bez hidżabów na specjalnie dedykowanemu tej akcji fanpage’owi na Facebooku „Moja Potajemna Wolność” [ang. „My Stealthy Freedom”]. Stronę założyła irańska dziennikarka mieszkająca w Wielkiej Brytanii – Masih Alinejad, po tym, jak opublikowane przez nią na portalu społecznościowym własne zdjęcie bez hidżabu, otrzymało tysiące polubień. Co ciekawe, wiele „lajków” pochodziło również od mężczyzn.
Od czasów Islamskiej Rewolucji, 35 lat temu, wychodzenie z domu bez chusty na głowie jest w Iranie nielegalne. Grozi za to kara od grzywny aż po więzienie. Oczywiście nie wszystkie muzułmanki chcą zrzucić hidżab. Wielu z nich daje on poczucie bezpieczeństwa i wolności. Cały problem w tym, że hidżab powinien być wyborem, a nie przymusem. Inaczej mija się on z celem…
Na stronie można obejrzeć setki zdjęć, przedstawiających kobiety z chustami… ale zamiast na głowach to rozpostartymi w rękach, beztrosko powiewającymi na wietrze. Do większości fotografii dopisanych jest kilka słów komentarza:
Ja też lubię czuć słońce i wiatr we włosach. Czy to taki wielki grzech?
Moim problemem nie jest chodzenie w chuście. Moim problemem jest brak wyboru.
Potajemna wolność oznacza, że na kilka sekund będę tym, kim chcę być.
Alinejad wpadła na pomysł stworzenia strony po tym, jak opublikowała swoje zdjęcia bez hidżabu na Facebooku. Zdjęcia otrzymały tysiące polubień. Tak wiele kobiet zaczęło wysyłać jej swoje własne zdjęcia, że zdecydowała się założyć dedykowany akcji fanpage.
Moje włosy były jak rządowe zakładniczki – mówi Masih Alinejad, irańska dziennikarka polityczna mieszkająca w Wielkiej Brytanii, założycielka strony na Facebooku. – Rząd nadal ma wiele zakładniczek – dodaje.
Wichrzycielki bez chust ostro potępił ajatollah Ahmad Chatami. Powstały nawet kreskówki, mające uświadomić dzieci o zagrożeniu, jakim jest ruch „Moja Potajemna Wolność”.
