Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji

W Europie o skórze mówi się głównie w kontekście problemów: zmarszczek i niedoskonałości cery, które trzeba tuszować grubymi warstwami makijażu. Koreanki od dawna wiedzą, że takie podejście prowadzi donikąd. Ich niezwykła metoda kompleksowej pielęgnacji gwarantuje rewelacyjne efekty.
Nieskazitelna, promienna cera jest w zasięgu ręki – przeczytaj Sekrety urody Koreanek. Elementarz pielęgnacji i odkryj, jak one to robią! Przyznaję, że dość ostrożnie (a może nawet wrogo) podchodzę do poradników, które mają sprawić, że będę zawsze młoda, piękna i nieskazitelna (kolejność przypadkowa). Zawsze też było mi szkoda czasu na te całe rytuały piękna. Przeciwstawiałam dbałość o urodę rozwojowi intelektualnemu. Jakoś nie mogłam sobie wyobrazić, że można przerzucać kartki książek tipsami. Tymczasem, Sekrety urody Koreanek zupełnie zrewolucjonizowały moje podejście do pielęgnacji urody i na półce w mojej łazience na stałe zagościł puder perłowy, maseczki w płachcie, krem BB… i inne dobrodziejstwa koreańskiej kosmetologii. Męża z czasem przestały dziwić paczki i paczuszki z Korei i Malezji. A koreański rytuał piękna stał się moim codziennym rytuałem.
Charlotte Cho w swojej książce na własnym przykładzie obala mit, że idealna cera Koreanek to efekt dobrych genów i udowadnia, że wszystko zależy od właściwej pielęgnacji. W książce przedstawia kilka prostych, ale niezastąpionych sposobów, by raz na zawsze pożegnać się z niedoskonałościami i zachwycić wszystkich promienną, nieskazitelną cerą.
Zapomnij o starzejących się z godnością Francuzkach i osiągnij koreańską perfekcję. Oczyszczaj, złuszczaj, nawilżaj, regeneruj i lśnij!
Tagi: Korea, kosmetyki, uroda